Tajemnicza Aurelia
Był styczeń. Dokładnie jego dwunasty dzień- mój Tata obchodził urodzin, w wolnej chwili poszłam na zdjęcia z Aurelią. Ostatnim razem na sesji widziałyśmy się w- żeby Was nie skłamać sprawdziłam- 2014 roku (!). O kurczę... na końcu wpisu znajdziecie kilka zdjęć z tamtej sesji ;)
Pewnego dnia, wiele lat temu, kupiłam dwie maski. Jedna była czarna, druga biała, od razu pojawiły mi się w głowie pomysły na wykorzystanie ich. Ta pierwsze czeka na swoją kolej, druga zaś miała premierę właśnie podczas zdjęć z Aurelią ;)
Co prawda mój pomysł zmieniał się kilka razy, aż w końcu stanęło na tym, co możecie teraz oglądać.
Wysłałam Aurelii dokładny opis tego, jak chcę, żeby wyglądała i na całe szczęście przypadło jej to do gustu :)
Za cały makeup odpowiedzialna jest właśnie moja modelka <3
Uwielbiam fotografować kobiety, ponieważ jest w nich tak wiele emocji, że z każdym ujęciem można wychwycić inną z nich.
Kobiety są piękne, tajemnicze, nieokiełznane. W jednej chwili potrafią być zalotne i kokietliwe, a następnym razem poważne i powściągliwe.
Kocham to!
Kocham dziedzinę sztuki, jaką jest fotografia.
Kocham mój aparat.
Kocham to, że znalazłam swoją pasję.
Życzę każdemu tyle szczęścia :)
A teraz obiecane zdjęcia sprzed sześciu lat.
Widzę pewien progres, a Wy?
Trzymajcie się ciepło,
Martyna
Komentarze
Prześlij komentarz