Las, komary, lato
Cześć!
Pora się przenieść kilka miesięcy wstecz, żeby przypomnieć sobie sesję z Natalią. Nie pamiętam już ile razy stanęła ona przed moim obiektywem, było ich tak wiele :)
Tym razem poszłyśmy w las, a właściwie poszliśmy, bo towarzyszył nam Michał. Tamtego dnia w roli... Michała :D
W trakcie sesji co chwilę zatrzymywałam się, żeby sfotografować Naturę, utrzymać w kadrze piękno pełni lata, poczuć energię płynącą z roślin i cieszyć się chwilą.
Nie jestem pewna, czy Natalia i Michał nie mieli nic przeciwko ciągłemu zatrzymywaniu się i czekaniu na mnie, ale na to nie mam już wpływu :D Z resztą moje "stopklatki" nie mogły być bardziej irytujące, niż niemal zjadające nas żywcem robale i owady i przyklejające się do nas pajęczyny.
Sami zobaczcie, co udało nam się stworzyć. Według mnie zdjęcia są delikatne, kobiece i pełne spokoju.
Komentarze
Prześlij komentarz