Weel Atelier
Dzień dobry!
Jeżeli dziwicie się, że po wejściu na stronę www.weelatelier.blogspot.com pojawia Wam się to, co teraz czytacie, a reszta wpisów poszła w pizdu to całkiem normalne. Nie ma co panikować.
Po prostu mam teraz odrobinę wolnego czasu i za dużo pomysłów na raz.
Ale po kolei.
Jeśli znacie mnie osobiście, albo czytujecie od czasu do czasu to, co uda mi się wypocić w Internecie, na pewno zdajecie sobie sprawę z tego, że fotografia to moja największa życiowa pasja. Wiecie również, że marzę o własnym fotograficznym Atelier.
Dokładnie wiem jak ma się nazywać, jak ma wyglądać i co sobą reprezentować.
Doszło do mnie, że pewnego dnia moim kolejnym krokiem w rozbudowaniu mojej aktywności fotograficznej będzie stworzenie strony internetowej, z własną domeną itd.
I tu pojawił się problem, ponieważ chcę, żeby owa strona nosiła nazwę Weel Atelier, a przecież mam już takiego bloga i to w dodatku poświęconego różnym rzeczom, nie tylko fotografii.
Na dniach zmieniłam nazwy moich stron na Facebooku i tak Weel photography zmieniło się w Weel Atelier art photography by Martyna Baranowska. Nazwę blogowe strony udoskonaliłam tylko dopiskiem "-blog", co za niecały tydzień ulegnie zmianie. Ponieważ od teraz będzie ona nosiła nazwę Bohemian Atelier, bo tak teraz nazywa się stare Weel Atelier.
Klikając TUTAJ przeniesienie się pod adres www.bohemian-atelier.blogspot.com
Mam nadzieję, że udało mi się wszystko wyjaśnić, rozwiać wątpliwości i ogarnąć całość zamieszania :)
Trzymajcie się!
Komentarze
Prześlij komentarz